Autorzy
Opracowali (indika 2024):
(tłumaczenie)
Andrzej Babkiewicz
(komitet redakcyjny)
Andrzej Babkiewicz, Joanna Jurewicz, Monika Nowakowska,
Sven Sellmer, Przemysław Szczurek, Anna Trynkowska
(redakcja techniczna)
Karina Babkiewicz
(przygotowanie tekstu, skład, zamieszczenie na stronie)
Sven Sellmer i Andrzej Babkiewicz
Tłumaczenie finansowane w ramach programu Ministra Nauki i Szkolnictwa Wyższego
pod nazwą „Narodowy Program Rozwoju Humanistyki”
w latach 2017–2023, numer projektu 0357/NPRH5/H22/84/2017.
महाभारत
Mahābhārata
9. Księga Śalji (śalya-parvan)
***
9.29-53 Księga podróży do miejsc pielgrzymek
(rāma-tīrtha-yātrā)
9.42. Saraswati uwalnia się od klątwy i staje się Jutrznią
Streszczenie rozdziału:
vaiśaṃpāyana uvāca
sā śaptā tena kruddhena viśvāmitreṇa dhīmatā |
tasmiṃs tīrthavare śubhre śoṇitaṃ samupāvahat ||9.42.1||
athājagmus tato rājan rākṣasās tatra bhārata |
tatra te śoṇitaṃ sarve pibantaḥ sukham āsate ||9.42.2||
tṛptāś ca subhṛśaṃ tena sukhitā vigatajvarāḥ |
nṛtyantaś ca hasantaś ca yathā svargajitas tathā ||9.42.3||
kasya cit tv atha kālasya ṛṣayaḥ satapodhanāḥ |
tīrthayātrāṃ samājagmuḥ sarasvatyāṃ mahīpate ||9.42.4||
teṣu sarveṣu tīrtheṣu āplutya munipuṃgavāḥ |
prāpya prītiṃ parāṃ cāpi tapolubdhā viśāradāḥ |
prayayur hi tato rājan yena tīrthaṃ hi tat tathā ||9.42.5||
athāgamya mahābhāgās tat tīrthaṃ dāruṇaṃ tadā |
dṛṣṭvā toyaṃ sarasvatyāḥ śoṇitena pariplutam |
pīyamānaṃ ca rakṣobhir bahubhir nṛpasattama ||9.42.6||
tān dṛṣṭvā rākṣasān rājan munayaḥ saṃśitavratāḥ |
paritrāṇe sarasvatyāḥ paraṃ yatnaṃ pracakrire ||9.42.7||
te tu sarve mahābhāgāḥ samāgamya mahāvratāḥ |
āhūya saritāṃ śreṣṭhām idaṃ vacanam abruvan ||9.42.8||
kāraṇaṃ brūhi kalyāṇi kimarthaṃ te hrado hy ayam |
evam ākulatāṃ yātaḥ śrutvā pāsyāmahe vayam ||9.42.9||
tataḥ sā sarvam ācaṣṭa yathāvṛttaṃ pravepatī |
duḥkhitām atha tāṃ dṛṣṭvā ta ūcur vai tapodhanāḥ ||9.42.10||
kāraṇaṃ śrutam asmābhiḥ śāpaś caiva śruto 'naghe |
kariṣyanti tu yat prāptaṃ sarva eva tapodhanāḥ ||9.42.11||
evam uktvā saricchreṣṭhām ūcus te 'tha parasparam |
vimocayāmahe sarve śāpād etāṃ sarasvatīm ||9.42.12||
teṣāṃ tu vacanād eva prakṛtisthā sarasvatī |
prasannasalilā jajñe yathā pūrvaṃ tathaiva hi |
vimuktā ca saricchreṣṭhā vibabhau sā yathā purā ||9.42.13||
dṛṣṭvā toyaṃ sarasvatyā munibhis tais tathā kṛtam |
kṛtāñjalīs tato rājan rākṣasāḥ kṣudhayārditāḥ |
ūcus tān vai munīn sarvān kṛpāyuktān punaḥ punaḥ ||9.42.14||
vayaṃ hi kṣudhitāś caiva dharmād dhīnāś ca śāśvatāt |
na ca naḥ kāmakāro 'yaṃ yad vayaṃ pāpakāriṇaḥ ||9.42.15||
yuṣmākaṃ cāprasādena duṣkṛtena ca karmaṇā |
pakṣo 'yaṃ vardhate 'smākaṃ yataḥ sma brahmarākṣasāḥ ||9.42.16||
evaṃ hi vaiśyaśūdrāṇāṃ kṣatriyāṇāṃ tathaiva ca |
ye brāhmaṇān pradviṣanti te bhavantīha rākṣasāḥ ||9.42.17||
ācāryam ṛtvijaṃ caiva guruṃ vṛddhajanaṃ tathā |
prāṇino ye 'vamanyante te bhavantīha rākṣasāḥ |
yoṣitāṃ caiva pāpānāṃ yonidoṣeṇa vardhate ||9.42.18||
tat kurudhvam ihāsmākaṃ kāruṇyaṃ dvijasattamāḥ |
śaktā bhavantaḥ sarveṣāṃ lokānām api tāraṇe ||9.42.19||
teṣāṃ te munayaḥ śrutvā tuṣṭuvus tāṃ mahānadīm |
mokṣārthaṃ rakṣasāṃ teṣām ūcuḥ prayatamānasāḥ ||9.42.20||
kṣutakīṭāvapannaṃ ca yac cocchiṣṭāśitaṃ bhavet |
keśāvapannam ādhūtam ārugṇam api yad bhavet |
śvabhiḥ saṃspṛṣṭam annaṃ ca bhāgo 'sau rakṣasām iha ||9.42.21||
tasmāj jñātvā sadā vidvān etāny annāni varjayet |
rākṣasānnam asau bhuṅkte yo bhuṅkte hy annam īdṛśam ||9.42.22||
śodhayitvā tatas tīrtham ṛṣayas te tapodhanāḥ |
mokṣārthaṃ rākṣasānāṃ ca nadīṃ tāṃ pratyacodayan ||9.42.23||
maharṣīṇāṃ mataṃ jñātvā tataḥ sā saritāṃ varā |
aruṇām ānayām āsa svāṃ tanuṃ puruṣarṣabha ||9.42.24||
tasyāṃ te rākṣasāḥ snātvā tanūs tyaktvā divaṃ gatāḥ |
aruṇāyāṃ mahārāja brahmahatyāpahā hi sā ||9.42.25||
etam artham abhijñāya devarājaḥ śatakratuḥ |
tasmiṃs tīrthavare snātvā vimuktaḥ pāpmanā kila ||9.42.26||
janamejaya uvāca
kimarthaṃ bhagavāñ śakro brahmahatyām avāptavān |
katham asmiṃś ca tīrthe vai āplutyākalmaṣo 'bhavat ||9.42.27||
vaiśaṃpāyana uvāca
śṛṇuṣvaitad upākhyānaṃ yathāvṛttaṃ janeśvara |
yathā bibheda samayaṃ namucer vāsavaḥ purā ||9.42.28||
namucir vāsavād bhītaḥ sūryaraśmiṃ samāviśat |
tenendraḥ sakhyam akarot samayaṃ cedam abravīt ||9.42.29||
nārdreṇa tvā na śuṣkeṇa na rātrau nāpi vāhani |
vadhiṣyāmy asuraśreṣṭha sakhe satyena te śape ||9.42.30||
evaṃ sa kṛtvā samayaṃ sṛṣṭvā nīhāram īśvaraḥ |
cicchedāsya śiro rājann apāṃ phenena vāsavaḥ ||9.42.31||
tac chiro namuceś chinnaṃ pṛṣṭhataḥ śakram anvayāt |
he mitrahan pāpa iti bruvāṇaṃ śakram antikāt ||9.42.32||
evaṃ sa śirasā tena codyamānaḥ punaḥ punaḥ |
pitāmahāya saṃtapta evam arthaṃ nyavedayat ||9.42.33||
tam abravīl lokagurur aruṇāyāṃ yathāvidhi |
iṣṭvopaspṛśa devendra brahmahatyāpahā hi sā ||9.42.34||
ity uktaḥ sa sarasvatyāḥ kuñje vai janamejaya |
iṣṭvā yathāvad balabhid aruṇāyām upāspṛśat ||9.42.35||
sa muktaḥ pāpmanā tena brahmahatyākṛtena ha |
jagāma saṃhṛṣṭamanās tridivaṃ tridaśeśvaraḥ ||9.42.36||
śiras tac cāpi namuces tatraivāplutya bhārata |
lokān kāmadughān prāptam akṣayān rājasattama ||9.42.37||
tatrāpy upaspṛśya balo mahātmā
dattvā ca dānāni pṛthagvidhāni |
avāpya dharmaṃ param āryakarmā
jagāma somasya mahat sa tīrtham ||9.42.38||
yatrāyajad rājasūyena somaḥ
sākṣāt purā vidhivat pārthivendra |
atrir dhīmān vipramukhyo babhūva
hotā yasmin kratumukhye mahātmā ||9.42.39||
yasyānte 'bhūt sumahān dānavānāṃ
daiteyānāṃ rākṣasānāṃ ca devaiḥ |
sa saṃgrāmas tārakākhyaḥ sutīvro
yatra skandas tārakākhyaṃ jaghāna ||9.42.40||
senāpatyaṃ labdhavān devatānāṃ
mahāseno yatra daityāntakartā |
sākṣāc cātra nyavasat kārttikeyaḥ
sadā kumāro yatra sa plakṣarājaḥ ||9.42.41||
Waiśampajana rzekł:
1 Kiedy wściekły Wiśwamitra, mądry, rzekę klątwą raził,
w tym najlepszym świętym brodzie jucha z nurtem popłynęła.
2 Zewsząd zeszły się rakszasy, o Bharato, z królów pierwszy,
i, do woli krew spijając, wielce rade tam mieszkały.
3 Do sytości napojone, radosne, bez niepokojów,
tańcowały z głośnym śmiechem niczym po zdobyciu niebios.
4 Wieszczowie pewnego razu, których skarbem jest asceza,
na pielgrzymkę się udali w stronę zdrojów Saraswati.
5 Gdy buhaje pośród wieszczów w brodach wszelkich się obmyli,
przepełnili się radością, zręczni i umartwień chciwi
i ruszyli w miejsce, królu, gdzie ów bród był położony.
6 Kiedy szczęśni tam przybyli do srogiego wielce brodu,
zobaczyli Saraswati wody, które krwią płynęły,
wypijane przez rakszasy tłumnie tam zebrane, królu,
7 i gdy mędrcy stali w ślubach rakszasów ujrzeli rzeszę,
wszelkich starań dołożyli, by ratować Saraswati.
8 Razem szczęśni ci asceci, którzy w owo miejsce przyszli,
przywołali z rzek najpierwszą i tak do niej przemówili:
9 „O przepiękna, mów przyczynę, czemuż toń twa tak wygląda?
Skąd nieszczęście twe się bierze? Usłyszawszy, zaradzimy”.
10 Wszystko im opowiedziała, co się stało, cała drżąca.
Gdy ujrzeli jej cierpienie, tak ozwali się asceci:
11 „O przyczynie słyszeliśmy i o klątwie, o bezgrzeszna.
Teraz wszyscy my asceci uczynimy, co właściwe”.
12 Tak do pierwszej z rzek odrzekli i ze sobą rozmawiali:
„Uwolnijmy Saraswati od tej klątwy, wszyscy razem”.
13 Z mocy słów ich Saraswati znów wróciła do natury,
szczęsne wody się zrodziły i jak pierwej popłynęły.
Wśród rzek pierwsza uwolniona, zajaśniała jak onegdaj.
14 Widząc wody Saraswati, które mędrcy oczyścili,
rakszasy złożyły dłonie, głodem wielkim udręczone
błagały zebranych mędrców, współczujących, raz za razem:
15 „Przeraźliwy głód cierpimy, odtrąciwszy wieczne prawo,
wszak to nie jest z naszej winy, że jesteśmy grzesznikami.
16 To z dezaprobaty waszej i za sprawą niecnych czynów
przyrasta stronnictwo nasze, stąd są brahmarakszasowie.
17 Ci wśród sług oraz wytwórców czy też wojów, co nienawiść
okazali swą braminom, ci zostają rakszasami.
18 Preceptora czy kapłana, mistrza, stworzeń czy starszyzny
którzy nie uszanowali, ci zostają rakszasami
i przez łona splugawienie z grzesznych kobiet są rodzeni.
19 Więc okażcie, dwójzrodzeni, swą łaskawość nam w potrzebie,
wszak możliwym jest to dla was, by ocalić wszystkie światy”.
20 Wysłuchawszy ich, wieszczowie wysławiali wielką rzekę,
by wyzwolić więc rakszasy, rzekli do nich czyści w myślach:
21 „Z robakiem, niedojedzone, na które kichnięto jadło,
zgniłe, co nie służy zdrowiu, z włosem, co na ziemię spadło,
czy którego pies się dotknął, niech rakszasów będzie działem.
22 Wiedząc to, uczony winien tego jadła się wystrzegać,
kto spożywa taką strawę, ten je pokarm rakszasowy”.
23 Oczyściwszy ów bród święty, wieszczowie ascezy pełni,
by ocalić też rakszasy, nakłaniali również rzekę.
24 Intencje pojąwszy wieszczów, ta najpierwsza wśród strumieni
ciało swe zaraz zmieniła w Arunę, wśród ludzi byku.
25 Wykąpawszy się w Arunie, co usuwa mord bramina,
ciał pozbyły się rakszasy i, monarcho, k niebu poszły.
26 Gdy król niebian to zrozumiał, kiedy spełnił setkę ofiar,
wziął w tym świętym brodzie kąpiel, od zła wszego się wyzwolił.
Dźanamedźaja rzekł:
27 Powiedz, czemuż to bóg Śakra* splamił się mordem bramina?
Jak, obmywszy się w tym brodzie, mógł od grzechu się uwolnić?
Waiśampajana rzekł:
28 Słuchaj zatem opowieści, królu ludzi, z szczegółami,
jak Wasawa* w dawnych czasach zerwał układ swój z Namućim.
29 Bojąc Indry się Namući w promieniach zamieszkał słońca,
z nim Wasawa przyjaźń zawarł, proponując taki układ:
30 „Ni mokrą, ni suchą bronią, ani w dzień, ani też w nocy,
nie zabiję cię, asuro, tak to, druhu, poprzysięgam”.
31 Uczyniwszy taki układ, włodarz gęstą mgłę wytworzył
i Wasawa pianą z wody głowę ściął antybogowi.
32 Ścięta głowa Namućiego za Śakrą dążyła z tyłu:
„Grzeszniku, morderco druha!” -– wyzywała Śakrę z bliska.
33 Gdy tak głowa go trapiła wciąż na nowo, udręczony
udał się wprost do Praojca i przedstawił całą sprawę.
34 Władca świata rzekł do niego: „W Arunie z regułą w zgodzie
wykąp się i złóż ofiarę, to usunie mord bramina”.
35 Po tych słowach Baligromca w gaju tuż przy Saraswati
z regułą ofiarę złożył i wykąpał się w Arunie.
36 Tak wyzwolił się od grzechu, co z bramina mordu powstał,
i Trzydziestki Pan* się udał wesół do trzeciego nieba.
37 Również głowa Namućiego się obmyła tam, Bharato,
i sięgnęła światów wiecznych, co są dojną krową życzeń.
38 Bala wielki duchem wód jej również dotknął,
dary różnorodne rozdawał obficie,
prawość wielką zyskał zacny w każdym czynie
i się udał prosto do brodu Księżyca.
39 Księżyc tam ofiarę radźasuja spełnił
zgodnie z regułami, królu, w dawnych czasach.
Sam przemądry Atri, pierwszy wśród braminów,
był kapłanem głównym na najlepszej z ofiar.
40 Wielka u jej kresu bitwa się odbyła
niebian z rakszasami, dziećmi Diti, Danu.
Potyczkę okrutną zowią Tarakową,
gdyż Tarakę zmorzył Skanda w czas jej trwania.
41 Zdobył Mahasena wśród niebian przywództwo,
ten, który jest śmiercią dla potomków Diti.
Osobiście mieszka tam ów Karttikeja,
wiecznie jako chłopiec, tam gdzie król figowców*.